ULUBIEŃCY: Styczeń 2020

Hej Kochani👋
Mamy koniec miesiąca, zatem czas na ulubieńców. Przekonajcie się, co sprawdziło się u mnie w styczniu. Zapraszam do dalszej lektury.










































1. Avon 5in1 Lash Genius Mascara




Innowacyjny tusz marki Avon, który chwaliło w sieci wiele osób. Mnie jakoś nie kusiło, żeby go przetestować, ale nadarzyła się okazja, bo dostałam go w prezencie na święta. I wiecie co? Jestem nim oczarowana. Producent zapewnia: pogrubienie, wydłużenie, rozdzielenie, uniesienie i głęboki kolor. Faktycznie tak jest. W dodatku, końcówka szczoteczki pozwala na dotarcie do rzęs zarówno w wewnętrznym, jak i zewnętrznym kąciku.









2. Technic Face Powder




Prasowany puder, który świetnie nadaje się do zabrania do torebki, żeby wykonać poprawki w ciągu dnia. Jest transparentny, matuje cerę i dobrze utrwala makijaż. Był jednym z kosmetyków z kuferka - zestawu marki Technic dostępnego w TK-Maxx. 












3. Miss Sporty Candy Shine Glitter Effect Lakier do paznokci (003)




Błyszczący, brokatowy klasyczny lakier do paznokci z drobinkami w kolorach: różowy, czarny oraz złoty. Jak już Wam mówiłam, kocham błysk w każdej postaci. Bardzo polubiłam się z tym lakierem, ponieważ mimo, że zazwyczaj używam lakierów hybrydowych, ten lakier mnie urzekł. Ponadto, użyłam go w manicure hybrydowym na kolor hybrydowy, a następnie po jego zaschnięciu nałożyłam top hybrydowy i manicure trzymał się jakbym miała tylko produkty do hybrydowego mani na paznokciach.








4. Avon Color Trend Chic Look Eyeshadow Palette




Tę mini paletkę również dostałam jako prezent na święta. Jakie są moje wnioski po jej przetestowaniu? Cienie blendują się bez zarzutów i utrzymują się na oczach przez cały dzień. Jedyna rzecz, jaka może być minusem tej paletki, to fakt, że zawiera ona tylko jeden cień matowy, ale mi to nie przeszkadza.











5. Kobo Magnetic Look Mascara



Jej niezbyt duża silikonowa szczoteczka pozwala na precyzyjne wytuszowanie rzęs. Mascara ta wydłuża, podkręca i świetnie wyczesuje rzęsy. Utrzymuje się bez zarzutów, nie osypuje się ani nie odbija na powiekach. Nie planowałam jej zakupu. Wygrałam ją, biorą udział w loterii drogerii Natura. Wydawała się niepozorna, ale stała się jedną z moich ulubionych mascara ever.










6. Avon Attraction Sensation Perfumy



Kolejne świetne perfumy marki Avon. Jeśli chodzi o nuty zapachowe, w składzie znajdują się: imbir, śliwka, orientalna mandarynka, jaśmin indyjski, czarny irys, frezja, ambertonic, nuty skóry oraz kaszmir. Słodki, ale nie mdły, zmysłowy zapach. Idealnie sprawdzi się na randki. Dodatkowym atutem, jak w wielu perfumach Avon jest ciekawy kształt flakonika, który pięknie zdobi toaletkę.











7. Eveline Oh My Lips Lip Maximizer (02 Chili)



Podeszłam do tego produktu sceptycznie, ale znowu pozytywnie mnie zaskoczył. Nałożyłam go przed rozpoczęciem makijażu i po ok. 10 min. w lusterku zobaczyłam widoczny efekt powiększenia ust. Stają się one pełniejsze, jędrniejsze. Kolejnym atutem tego błyszczyka jest fakt, iż cudownie nawilża usta. Jeśli chodzi o odczucia, to faktycznie szczypie lekko usta, ale nie jest to dla mnie nieprzyjemne uczucie. Poza tym słodko pachnie ciasteczkami.









8. Avon Color Trend Podwójna kredka do oczu (Polished Bronze)



Jeszcze do niedawna wzbraniałam się przed ciemną linią wodną, ale przekonałam się do tego. Tylko żeby nie pomniejszyć oka takim makijażem, trzeba tę ciemną linię rozblendować w dół. Brązowa kredka nie jest aż tak ciemna jak czerń, dlatego na początek jest jak znalazł. Z jednej strony jest to ciemny czekoladowy brąz, a z drugiej - jaśniejszy, lekko połyskujący. O wiele częściej używam tej ciemniejszej strony.










9. Max Factor Lipfinity (055)



Więcej info o tym zestawie znajdziecie w poście http://beautycornerbyloczek.blogspot.com/2019/04/co-kupic-na-promocji-w-rossmannie.html .














10. Eveline Selfie Time Foundation & Concealer 2w1



Podkład-hit. Skończył mi się mój ulubiony podkład HD Liquid Control tej samej marki (ten z pipetką). Postanowiłam wypróbować coś innego i padło na Selfie Time. Trochę się go obawiałam, ponieważ jest to podkład o charakterze nawilżającym, a ja mam cerę mieszaną. Jednak












To już wszyscy moi ulubieńcy. Trochę się rozpisałam, ale są o naprawdę istne perełki w mojej kosmetyczce. Dajcie znać, jacy są Wasi ulubieńcy miesiąca. Trzymajcie się ciepło. Do następnego! 😏

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lovely Juggling Eyeshadow Palette - recenzja, swatche i 2 makijaże

4 paletki z Lovely - swatche, makijaże, recenzja

Mój Jesienny MUST HAVE