ULUBIEŃCY: Kwiecień 2019

Hejka👋Dzisiaj przychodzę do Was z ulubieńcami minionego miesiąca. Trochę spóźnione, ale lepiej późno niż wcale. Co pokochałam w kwietniu?



1. Wibo x Zmalowana #mychoicewibo oraz Wibo x Viva-a-viva #mychoicewibo (cena: 43,99 zł)



Bardzo dobrze napigmentowane palety. Jedna kolorowa, a druga nieco bardziej stonowana. Więcej o nich już niebawem w kolejnym poście.










2. Makeup Revolution Easter Egg: Candy, Chick, Chocolate, Flamingo (cena: ok. 20 zł)



Urocze, kolorowe paletki w kształcie pisanek, które możecie kupić w drogeriach internetowych. Więcej na ich temat możecie przeczytać tutaj: http://beautycornerbyloczek.blogspot.com/2019/05/makeup-revolution-easter-eggs-makijaze.html .






3. Jantar Odżywka Wcierka z wyciągiem z bursztynu do skóry głowy i włosów zniszczonych (cena: ok. 15 zł)



Dzięki tej wcierce włosy rosną nieco szybciej. Pojawia się całe mnóstwo nowych baby hair. Jednak, aby móc widzieć efekty, należy pamiętać o regularnym stosowaniu.














4. Garnier Fructis Aloe Air-Dry Cream (cena: ok. 20 zł)



Świetnie nawilża moje suche kręcone włosy. Bardzo ładnie pachnie, a zapach utrzymuje się aż do kolejnego mycia. Nie skleja, nie plącze i nie obciąża włosów. Ma dozownik z pompką, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.








5. Issana Professional Styling Creme Locken & Kraft (cena: ok. 10 zł)



Pomaga mi ujarzmić i jeszcze bardziej zdefiniować loki. Jest bardzo gęsty, a co za tym idzie, bardzo wydajny. Również posiada dozownik z pompką.









6. Garnier Fructis Odżywcza maska Banana Hair Food (cena: ok. 25 zł)



Zapach bananowo-kokosowy sprawia, że ma się ochotę ją zjeść. Można jej używać na 3 sposoby: jako odżywka, jako pielęgnacja bez spłukiwania oraz jako maska. Ja stosuję ją jako maskę. Włosy są po niej nawilżone, mięciutkie, nie puszą się i pachną nią aż do następnego mycia. Dodatkowym plusem tego produktu jest fakt, że 98% jego składu stanowią produkty naturalnego pochodzenia.




7. Wibo #wibomood Sparkling Eyeshadow nr 1 i 2 (cena: ok. 10 zł)



Są to cienie, które mają w sobie całą masę iskrzących drobinek. Świetnie sprawdzają się zarówno do makijaży dziennych, jak i wieczorowych. Jednym z moich ulubionych sposobów na wykorzystanie ich w makijażu jest wklepanie ich w całą powiekę ruchomą palcem, nałożenie w załamanie bronzera. I gotowe. Piękny, rozświetlający makijaż dzienny.











8. Wibo #wibomood Spicy Lips Matte Edition nr 2 (cena: ok. 15 zł)



Co prawda, nie widać jakiegoś spektakularnego powiększenia ust w trakcie noszenia tej pomadki, ale jest ona trwała i ma delikatną, musowatą konsystencję. jest dostępna w 4 twarzowych odcieniach nude. Muszę zaopatrzyć się w pozostałe.







To już wszyscy moi ulubieńcy. Duuuużo cieni do powiek i produktów do włosów, ale to właśnie ich nadużywałam w zeszłym miesiącu. A jacy są Wasi ulubieńcy kwietnia? Pochwalcie się tutaj lub na Insagramie pod postem. Do następnego 😉



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój Jesienny MUST HAVE

Wibo x Zmalowana i Wibo x Viva-a-viva #mychoicewibo - recenzja, makijaże, swatche

4 paletki z Lovely - swatche, makijaże, recenzja