ULUBIEŃCY: Marzec 2019
Mamy już kwiecień, więc czas na ulubieńców ubiegłego miesiąca. Tym razem mnóstwo produktów do ust. Jakie kosmetyki ukochałam sobie w marcu?
1. Skin in the city Strażnik Młodości krem-balsam przeciwzmarszczkowy do twarzy
Gęsty krem, jednak mimo to sprawdza się świetnie pod makijaż. Faktycznie działa przeciwzmarszczkowo, ponieważ pomaga mi wygładzić skórę i delikatnie zminimalizować zmarszczki mimiczne. Ma delikatny zapach. Pachnie, moim zdaniem, jak kosmetyki dla niemowląt. Używam go na dzień. Kupiłam go w Hebe na promocji za niecałe 10 zł.
2. Bielenda nawilżający krem kokos + aloes na dzień/na noc, cera tłusta i mieszana
Tego kremu używam na noc, na początku, testowałam go również na dzień i sprawdzał się dobrze pod makijaż, jednak po zakupie tego marki Skin in the city, zaczęłam używać go tylko na noc. Ma ładny, ale nie nachalny świeży zapach i formę kremowo-żelową. Bardzo dobrze nawilża moją skórę twarzy. Jego koszt to ok. 20 zł w Rossmannie.
3. Wibo Spicy Lip Gloss (7)
Lubię używać tego błyszczyku na 2 sposoby. Po pierwsze, jako tradycyjny błyszczyk solo, a po drugie, jakieś 30 min. przed nałożeniem pomadki, ponieważ w swoim składzie ma papryczkę chili, która daje efekt delikatnego optycznego powiększenia ust, dzięki ich rozgrzaniu. Na ustach, po nałożeniu, przez chwilę mamy uczucie gorąca. Ma w sobie nieco błyszczących drobinek. Jego koszt to niecałe 10 zł.
4. Avon 3D Plumping Lip Gloss (Clear)
Używam go w taki sam sposób jak tego z Wibo. Jednak, w przeciwieństwie do poprzednika, po nałożeniu tego błyszczyku na ustach mamy uczucie chłodu. Ma on zapach i posmak miętowy. Ten odcień jest całkowicie bezbarwny i nie ma w sobie żadnych drobinek. Również delikatnie powiększa usta. Ma aplikator w formie pędzelka, co pozwala nam na precyzyjną aplikację. Jego koszt to także niecałe 10 zł.
5. Perfumy Avon Eve Alluring
Te perfumy to zapach romantyczny, idealny na dzień. W nutach głowy znajduje się: różowa śliwka, frezja i konwalia, w nutach serca: kwiat Neroli, eliksir z czerwonych owoców i irys, a w nutach bazy: bursztynowa esencja, drzewo sandałowe oraz piżmo. Są to kolejne piękne perfumy marki Avon.
6. Hean Mattense Lipstick (401)
Ta pomadka najczęściej gościła na moich ustach w poprzednim miesiącu. Ma intensywny różowo-fioletowy odcień, jest świetnie napigmentowana. Jest nieco mniej trwała niż płynne matowe pomadki, jednak jest komfortowa na ustach. Utrzymuje się ok. 4h, a potem równomiernie się ściera.
7. Essence Soft Contouring Lip Liner (14 never too late, 05 melt your heart, 11 sucker for grey)
Te konturówki są bardzo dobrze napigmentowane. Używam ich zarówno pod pomadki, jak i solo. Bardzo długo utrzymują się na ustach, a przy tym suną po ustach jak masełko, są kremowe i nie wysuszają ust. Kupicie je m.in. w Hebe za niecałe 5 zł.
8. Essence Rain or Shine Eye and Face Palette
Tę paletkę kupiłam w TKmaxx za niecałe 20 zł. Błyszczące duochromowe cienie to jest po prostu petarda. Uwielbiam je. Maty też niczego sobie, są dobrze napigmentowane. Nie testowałam jedynie tęczowego cienia. W środku znajduje się także przesłodkie lusterko w kształcie chmurki, a całe opakowanie jest solidnie wykonane, metalowe.
To już wszyscy moi ulubieńcy. Macie może któryś z tych produktów. Jakie są Wasze marcowe hity?
1. Skin in the city Strażnik Młodości krem-balsam przeciwzmarszczkowy do twarzy
Gęsty krem, jednak mimo to sprawdza się świetnie pod makijaż. Faktycznie działa przeciwzmarszczkowo, ponieważ pomaga mi wygładzić skórę i delikatnie zminimalizować zmarszczki mimiczne. Ma delikatny zapach. Pachnie, moim zdaniem, jak kosmetyki dla niemowląt. Używam go na dzień. Kupiłam go w Hebe na promocji za niecałe 10 zł.
2. Bielenda nawilżający krem kokos + aloes na dzień/na noc, cera tłusta i mieszana
Tego kremu używam na noc, na początku, testowałam go również na dzień i sprawdzał się dobrze pod makijaż, jednak po zakupie tego marki Skin in the city, zaczęłam używać go tylko na noc. Ma ładny, ale nie nachalny świeży zapach i formę kremowo-żelową. Bardzo dobrze nawilża moją skórę twarzy. Jego koszt to ok. 20 zł w Rossmannie.
3. Wibo Spicy Lip Gloss (7)
Lubię używać tego błyszczyku na 2 sposoby. Po pierwsze, jako tradycyjny błyszczyk solo, a po drugie, jakieś 30 min. przed nałożeniem pomadki, ponieważ w swoim składzie ma papryczkę chili, która daje efekt delikatnego optycznego powiększenia ust, dzięki ich rozgrzaniu. Na ustach, po nałożeniu, przez chwilę mamy uczucie gorąca. Ma w sobie nieco błyszczących drobinek. Jego koszt to niecałe 10 zł.
4. Avon 3D Plumping Lip Gloss (Clear)
Używam go w taki sam sposób jak tego z Wibo. Jednak, w przeciwieństwie do poprzednika, po nałożeniu tego błyszczyku na ustach mamy uczucie chłodu. Ma on zapach i posmak miętowy. Ten odcień jest całkowicie bezbarwny i nie ma w sobie żadnych drobinek. Również delikatnie powiększa usta. Ma aplikator w formie pędzelka, co pozwala nam na precyzyjną aplikację. Jego koszt to także niecałe 10 zł.
5. Perfumy Avon Eve Alluring
 |
Te perfumy to zapach romantyczny, idealny na dzień. W nutach głowy znajduje się: różowa śliwka, frezja i konwalia, w nutach serca: kwiat Neroli, eliksir z czerwonych owoców i irys, a w nutach bazy: bursztynowa esencja, drzewo sandałowe oraz piżmo. Są to kolejne piękne perfumy marki Avon.
6. Hean Mattense Lipstick (401)
Ta pomadka najczęściej gościła na moich ustach w poprzednim miesiącu. Ma intensywny różowo-fioletowy odcień, jest świetnie napigmentowana. Jest nieco mniej trwała niż płynne matowe pomadki, jednak jest komfortowa na ustach. Utrzymuje się ok. 4h, a potem równomiernie się ściera.
7. Essence Soft Contouring Lip Liner (14 never too late, 05 melt your heart, 11 sucker for grey)
Te konturówki są bardzo dobrze napigmentowane. Używam ich zarówno pod pomadki, jak i solo. Bardzo długo utrzymują się na ustach, a przy tym suną po ustach jak masełko, są kremowe i nie wysuszają ust. Kupicie je m.in. w Hebe za niecałe 5 zł.
8. Essence Rain or Shine Eye and Face Palette
Tę paletkę kupiłam w TKmaxx za niecałe 20 zł. Błyszczące duochromowe cienie to jest po prostu petarda. Uwielbiam je. Maty też niczego sobie, są dobrze napigmentowane. Nie testowałam jedynie tęczowego cienia. W środku znajduje się także przesłodkie lusterko w kształcie chmurki, a całe opakowanie jest solidnie wykonane, metalowe.
To już wszyscy moi ulubieńcy. Macie może któryś z tych produktów. Jakie są Wasze marcowe hity?
Komentarze
Prześlij komentarz